Czary mary, błotnista zupka będzie.
Kiedy niebo się chmurzyrobimy zupę z kałużywszędzie są błotne talerzekijem sobie wybierzekażdy co lubiKluski z trawy i peżatrochę kurzego pierzakrwawnik, jaskółcze zielei innych przypraw wielekamienie, muszle, patykibłotniste smakołykiA gdy skończymy już zupęgdy woda w gumowcach chlupiewracamy do domu, do mamychleb z masłem przegryzamyi mleko z miodemA mama całuje bose stopy
to Twoje? :)
:) zdarza się. Choć już nie tak często i nie natarczywie
Czary mary, błotnista zupka będzie.
OdpowiedzUsuńKiedy niebo się chmurzy
OdpowiedzUsuńrobimy zupę z kałuży
wszędzie są błotne talerze
kijem sobie wybierze
każdy co lubi
Kluski z trawy i peża
trochę kurzego pierza
krwawnik, jaskółcze ziele
i innych przypraw wiele
kamienie, muszle, patyki
błotniste smakołyki
A gdy skończymy już zupę
gdy woda w gumowcach chlupie
wracamy do domu, do mamy
chleb z masłem przegryzamy
i mleko z miodem
A mama całuje bose stopy
to Twoje? :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńzdarza się. Choć już nie tak często i nie natarczywie